23 września 2015

  Niemal równo 2 lata temu byłem na konwencie gier bitewnych w Hamburgu, gdzie moją uwagę przykuła fantastycznie wykonana zimowa makieta pełna żołnierzy z epoki napoleońskiej. Zwykle dla tego okresu modele walczą ramię w ramię zgrupowani w duże oddziały reprezentujące bataliony i dywizje, tutaj jednak każdy zapodstawkowany był pojedynczo. Do tego nie wyglądali jak na paradzie - wszyscy okutani w płaszcze, na nogach szmaty, część nawet bez broni - ot, odwrót Wielkiej Armii spod Moskwy.
  Almost exactly two years ago I was at a wargaming convention in Hamburg, where my attention was caught by fantastically made winter table full of soldiers from the Napoleonic era. Normally for this period models are fighting shoulder to shoulder grouped in large units representing battalions and divisions, but here everyone were based individualy. Moreover, they didn't look like on parade - all bundled in coats, with rags on their feet, some even lacking any weapons - just retreat of the Grand Army from Moscow.

21 września 2015

  Dzielnych wojowników spod znaku Półksiężyca ci u mnie dostatek, ale w większości grzecznie leżą niepomalowani w pudełkach. Co jakiś czas nabieram jednak ochoty na malowanie figurek o bogatej kolorystyce i wtedy Maurowie trafiają na stół w większych ilościach. Podobnie było tym razem, kiedy jednocześnie malowałem 25 modeli.
  I've got dozens of brave warriors from the sign of the Crescent, but usually they just stay in boxes in their unpainted state. However, from time to time, I urge to paint figures with rich colors so the Moors come onto table in larger quantities. This time was similar and I've finished 25 models. 
 

Copyright 2010 Kadzikowo.

Theme by WordpressCenter.com.
Blogger Template by Beta Templates.