Recently the blog is quite silent, but soon I'm going to make something spectacular. Unfortunately, life is not just about miniatures and most of the time I had to spend with more mundane stuff. Even in work I could not make up for a lot, because the inventory etc.
Miałem jednak wystarczająco dużo czasu, by przemyśleć nieco o nowych projektach :) Tak oto urodził się pomysł spróbowania swych sił w rzeźbieniu.
But I had enough time to think a bit about the new projects :) Thus was born the idea to try myself in sculpting.
Prawdę powiedziawszy, mam w tej dziedzinie małe doświadczenie. Ot nieco konwersji i poprawianie figurek, ale jedną całą figurkę na koncie już mam. Mocarny wąż do bandy Skinków:
Truth be told, I have little experience on this field. Just some conversion and correction of miniatures, but one sculpetd miniature I already have. Yhe mighty snake for Skinks warband:
Since I almost exclusively play with 15mm figures, and quite seriously I prepare for a little "fantasish" version of the historical wargaming, firstly I will make some Tuaregs. This photo inspired me strongly:
Wydaje mi się, że wyrzeźbienie wielbłądów oraz jeźdźców w zwiewnych szatach i turbanach kryjących twarze, będzie dość łatwe. Zaczniemy od czegoś prostszego, bez tych wszystkich ozdóbek. Jak się nie uda tak dobrze, to dorobimy jakieś elementy fantasy. Bardzo kręci mnie opcja ciężkiej jazdy na opancerzonych wielbłądach :)
It seems to me that sculpting camels and riders in robes and turbans covering their faces will be quite easy. I will start with something simpler, without all the frills. If it won't come taht well, I will ad some fantasy elements. Option for armored camels really turns me on :)
5 komentarze:
Katafrakci na wielbłądach to fakt historyczny partowie tak walczyli. Jeśli będziesz tak rzeźbić jak malujesz to nie mogę doczekać się fotek gotowych modeli
Wiem o Partyjskich wielbłądzik katafraktach (mieli tez chyba wielbłądy stylizowane na słonie), ale tutaj będę ich robił po Tuaregów, więc więcej turbanu :)
Dziękuję za miły komentarz, ale na razie do rzeźbienia podchodzę z niepokojem. Do testów pierwsze pójdą wielbłądy.
Ja czekam z niecierpliwością ;)
Brzmi ambitnie, czekam na efekty!
No nie wiem, czy coś przebije Węża- jest mocarny, mój ulubieniec :D Ale też czekam na postępy ;)
Prześlij komentarz